poniedziałek, 15 listopada 2010

# 13 Wehikuł Czasu

Moda, zdając sobie sprawę że nie każdy człowiek musi mieć podobny styl ubioru, piszę do osób fascynujących się stylem retro. Dla mnie chłopak który wygląda jak swój dziadek z lat młodości połączony z nutką nowoczesności jest ikoną. Cofnijmy się kilkadziesiąt lat wcześniej... Bufki, Marynarki, prostota, kolor, mozaiki, przedziałki, cardigany, wełniane swetry, biżuteria - wszytko w tamtych czasach było tak charakterystyczne, nie wiele sklepów w dzisiejszych czasach produkuje podobne rzeczy. Kilka lat temu robiłem z mamą porządki w szafach, czego żałuję do dnia dzisiejszego. Wszystkie rzeczy złożone i spakowane w wielkich czarnych plastikowych workach czekały aby zagościć w  czterech metalowych ścianach kontenerów z odzieżą używaną, gdyby nie to, teraz byłbym spełniony a moja szafa pachniałaby inspirującą starocią. Jesień i Zima to pora kiedy musimy na siebie ubrać więcej. Zauważyłem że niektórzy ludzie wtedy przestają zwracać uwagę na to jak prezentują się w danym outficie tylko na to czy będzie im ciepło kiedy wyjdą na dwór. Natomiast jeśli się chce, można ubrać się ciepło, i wyglądać równie dobrze. Wyobraźmy sobie chłopaka z zaczesanymi do tyłu włosami z idealnie równym przedziałkiem z boku, w zwykłej, czarnej bluzce z długim rękawem, wielkim wełnianym pstrokatym golfie,  wąskich spodniach, oficerkach, skórzanych rękawiczkach, i ciemnym rozpiętym, długim, dwurzędowym płaszczu. Zapewne każdy wyobraża sobie to inaczej ale wszyscy widzą osobę wyglądającą stylowo. Inspirować się można zewsząd aczkolwiek moim źródłem jest blog : http://retroboy.net/  - Patrząc na same obrazki, widzę jak mogę dobrać poszczególne części garderoby aby wyglądać Vintage.
"Diabeł tkwi w szczegółach" to dodatki dopełniają styl. Wyobraźmy sobie : Dużą, białą koszulę z podwiniętymi rękawami, niedbale włożoną do czarnych szortów i rozpiętą marynarkę. Teraz dodajmy do outfitu turkusową broszkę mniej więcej na wysokości pierwszego guzika koszuli, i porównajmy dwie propozycje i osądźmy która jest lepsza. To są proste przykłady które na pewno nie każdemu spodobałyby się ze względu na różnorodność upodobań. Równie istotny jest detal. Guziki, szwy, kolor, faktura materiału. To wszystko wpływa na wygląd. Warto sprawdzać wykończenia danego produktu. Podsumowując:
Styl retro jest łatwy do ogarnięcia.


Pozdrawiam.

Marcin Ziółko

poniedziałek, 8 listopada 2010

# 12 Debiut na pokazie Ani Kuczyńskiej

Ania Kuczyńska Spring Summer 2011


Foto : Yosuke Demukai



Pokaz Ani Kuczyńskiej na Polskim Tygodniu Mody był pierwszym pokazem w mojej "karierze". Grzybki ogrzewające backstage w Fabryce Bielnik zostały okrążone przez modeli i modelki. Nastawiłem się na początku że relacje pomiędzy uczestnikami będą nie przyjemne jednak pozory mylą. Wszyscy ludzie byli bardzo sympatyczni i uśmiechnięci. Niesamowite było to że nie odczułem w ogóle stresu chociaż miałem świadomość jakie osobistości będą oglądać stroje które miałem zaprezentować jak najlepiej. Małgosia i Masha chyba najlepiej się ze mną dogadały ze względu na nasz dziwny charakter. Poznałem masę ludzi w tym tych których do tej pory znałem tylko wirtualnie. Na początku nie mając co ze sobą zrobić chodziliśmy wolnym krokiem wyczekując godziny 14, potem wszystko zaczęło się dziać bardzo szybko. Ton mówienia zmienił się kolosalnie, zaczęły się biegi i zapanowała nerwowa atmosfera. W samych spodniach powoli wychodziłem po schodach z myślą "czy zdąży". Powolnym krokiem schodził po schodach, zerwano z niego bluzkę po czym niedbale i szybko musiałem ją włożyć. Z niezapiętym zamkiem westchnąłem z ulgą. Gdy szedłem, myśli zniknęły. Dałem z siebie wszystko co mogłem wtedy dać. Po pokazie pożegnałem się z wszystkimi i wyszedłem z Dąbek i Szaro w stronę taksówek. Czy nie może pani sobie sama zamówić taksówki ? Yyy, nie ? Po kilku minutach telefon : Chciałabym zamówić taksówkę... Yyy w Łodzi ? W pociągu ludzie zgnieceni jak sardynki w puszce, ja zmuszony byłem usiąść na ziemi. Zabawnie i miło spędziłem podróż z dziewczynami mówiąc o istotnych osiągnięciach a nawet o głupich telezakupach. Ten dzień wspominam bardzo dobrze. 


piątek, 5 listopada 2010

# 11 Czym dla mnie jest modeling.

Północ - Folder ze zdjęciami nafaszerowany tęsknotą za publikacją. Jakiś czas temu napłynęły kolejne, czekające na wydruk. Myśląc o teraźniejszej sytuacji zaistniałej w moim życiu uświadamiam sobie że muszę wziąć się do pracy. Wyjeżdżam sumując, na kolejny tydzień z mojego miasteczka do stolicy gdzie po każdej sesji dowiaduje się cennych informacji. Teraz porównując moje doświadczenie przed i po dołączeniu do tej wąskiej grupy społecznej różnica jest kolosalna. Dlatego polecam ludziom korzystać z dóbr jakie dają nam dobre polskie agencje modelingowe, tylko kiedy chcemy robić to całym sercem,  przede wszystkim z przyjemności - nie z przymusu. Ja traktuję modeling raczej jako zabawę i przyjemność z której dodatkowo czerpię korzyści nie patrząc przez materialistyczny pryzmat.