niedziela, 3 października 2010

# 6 Inspiracje

Niedzielny wieczór, jedyna atrakcja przed godziną 20.00 to męczenie ludzi jednym pytaniem "Co mogę teraz zrobić" Matka Moda poleciła mi opisanie swojego stylu i tego skąd czerpie inspiracje. Zacznijmy od samego początku... W dzieciństwie byłem ubierany jak wszystkie dzieci z osiedla, wtedy jeszcze mi to nie przeszkadzało. W wieku 6 lat, "szyłem" ubranka dla lalek Barbie kuzynki - kwadraty z dwoma otworami na plastikowe ręce. Potem dorastając, stwierdziłem że chcę różnić się od innych. Dziecko jak to dziecko, zrobiłem irokeza. Lansując się z żelem na włosach myślałem że każdy na mnie patrzy. W 1 klasie gimnazjum zapuściłem włosy, ah te czasy, czapki z prostym daszkiem i te sprawy. Nie - to nie dla mnie - pomyślałem. Zmiana fryzury. Moda owładnęła moją psychikę. A, własnie - Kim się inspiruję? - Ostatnio zaciekawił mnie Damon Baker. Niesamowity smak. Retro, Vintage, klimat przedwojenny ze szczyptą kontrowersji i nowoczesności - Tak, to jest to. Marynarka moja przyjaciółka. Jeśli miałbym wypisywać czyim stylem się inspiruję zabrakło by miejsca w blogu. Zaczynając Od Marylina Mansona, kończąc na Presley'u. Magazyny, blogi i ludzie. Ostatnio odnoszę wrażenie jakby ludzie ubierali się zwyczajnie tylko dla tego że boją pokazać prawdziwego siebie. Wiem o tym bardzo dobrze że znajomi, gdyby nie opinia innych ubieraliby się milion razy lepiej niż ja - jestem tego pewien. Wracając do mojego stylu, w sumie jest zwyczajny - faktycznie, w tej szkole na pewno jestem inny. Mam ochotę na takie zestawy :




Jeśli chodzi o Damona Bakera to dzięki niemu cieszę się że jestem płci męskiej !

W zdjęcia proponuję klikać scrollem aby otworzyło się w nowej karcie !
Pozdrawiam Marcin Ziółko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz